dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Missia

  1. Moja Oliwia

    Uff, dostaliśmy kredyt z banku PKO SA. Pani która nas obsługiwała jest wspaniała ... cierpliwie czekała na cały stos dokumentów.
    Będziemy mieli kominek....
    Zapłacimy elektrykom... hurtowniom, które nas kredytowały przez kilka tygodni.
  2. Moja Oliwia

    Chwilowo mamy kolejna wymuszoną przerwę w budowaniu. Przyczyna prozaiczna: pieniądze. Czekamy na kredyt. Muszę z dumą stwierdzic, że dotąd, udało nam się wybudować stan zamkniety za pieniądze uzyskane ze sprzedaży kawalerki w Warszawie (29 m2)+ dwie niewielka kwota z książeczek mieszkaniowych + drobna pomoc rodziców. Ale jest ciężko - już nie pamiętam kiedy kupiłam sobie jakiegoś łacha. Jedyną rozrzutnością na jaką pozwoliliśmy sobie w czasie trwania budowy to zakup Nowofunlanda. ...
  3. Moja Oliwia

    Na naszych budowlańców mamy jedną metodę: "dobry i zły policjant". Mój mąż, który częściej przebywa na budowie jest z nimi w ciepłych, kumplowskich stosunkach - wiadomo dla znajomych buduje sie lepiej. Ja wpadam rzadziej ale zaczynam od wyszukiwania błędów i "czepiania się". Czasami podsycam w ekipach ducha rywalizacji opowiadając jakie to straszne przejścia mieliśmy z poprzednimi budowlańcami. Każda następna ekipa stra się być lepsza. Metody wyżej opisane ...
  4. Moja Oliwia

    Na naszych budowlańców mamy jedną metodę: "dobry i zły policjant". Mój mąż, który częściej przebywa na budowie jest z nimi w ciepłych, kumplowskich stosunkach - wiadomo dla znajomych buduje sie lepiej. Ja wpadam rzadziej ale zaczynam od wyszukiwania błędów i "czepiania się". Czasami podsycam w ekipach ducha rywalizacji opowiadając jakie to straszne przejścia mieliśmy z poprzednimi budowlańcami. Każda następna ekipa stra się być lepsza. Metody wyżej opisane ...
  5. Moja Oliwia

    Nasz domek nazywa się Oliwia - tak nazywał się projekt i tak już zostało.
    Szczęśliwie jesteśmy już po zamontowaniu okien, drzwi zewnętrznych i bramy garażowej. Budowaliśmy zgodnie z prawem, że jeżeli cos może się nie udać to się nie uda. I po każdej takiej małej katasrofie prosiliśmy o pomoc wynajętego architekta (p. Jakuba, doświadczonego budowlańca i projektanta wnętrz)żeby zaradził. Teraz okazuje się, że dom mamy bez wiekszych błędów - co bardzo dziwi każdą ...
Strona 1 z 2