dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

jajusio

  1. Dziennik jajusia

    No i stalo sie. OKRADZIONO NAS!!!
    Dzisiejszej nocy weszli sobie (bo musialo ich byc wiecej) bez zazenowania przez okno kuchenne (podwazone czyms od strony zawiasow) i dali pole do popisu. :cry:
    Bogu dzieki nie bylo wszystko w domu, co w najblizszych dniach powinno byc instalowane. Powinno, bo teraz niestety wiele sie zmieni. Co nam ukradli? Piec gazowy dwufunkcyjny, schody na poddasze, wszelkiego rodzaju srubki, wkreti i inne drobnostki zwiazane z ocieplaniem, dlutka, pilki i inne ...
  2. Dziennik jajusia

    Byl pan stolarz i obgadal wszystko. Schody beda zabiegowe, przeswitowe, z jesionu i na grudnia. Teraz tylko zawrot glowy o kaske...skad? Ja nie wiem w jakim swiecie zyje ten rzeczoznawca, ktory wycenil nasz domek. Za te pieniadze, ktore nam przyznali nie ma szans!!! Musimy cos wymyslic, moze refinansowanie? Tylko mala wzmianka o budowie albo finansach doprowadza u nas do niezlych burz. Proba zyciowa na 102.
  3. Dziennik jajusia

    Nareszcie zostal pociagniety prad do skrzynki przy domu! Teraz talko panowie elektrycy wykoncza sprawe wewnatrz i bedziemy mieli swiatelko! Zeby w koncu poszla tez sprawa gazu do przodu, to mozna by jeszcze pomarzyc o Sylwestrze, a tak oddalaja sie moje wizje w daleka przyszlosc. Chcielismy oddac nasz domek za rada naszej pani architekt w tym roku do uzytku. Podobno wystarczy miec odbior wodociagow, elektrowni i kominiarza. Wodociagi i kominiarz juz jest. Uda nam sie?
  4. Dziennik jajusia

    Kolejna procedura to ocieplanie dachu. Ale teraz wszyscy ocieplaja!!! Brak welny, brak dodatkow, brak fachowcow. Myslal moj mezus, ze sam da rade. Samemu jednak bardzo ciezko, a z chwila przyjazdu zostal pozostawiony sam sobie. Najezdzil sie, naszukal i znalazl. Ale z planow nici (sam, zeby taniej), znowu musimy komus te prace zlecic. Okrutne to budowanie na odleglosc.
  5. Dziennik jajusia

    Pobyt meza w domu i jego brak tutaj dawalo nam sie niezle we znaki. Ale nie tylko to bylo taka udreka.
    Wylewki skonczone i ... sciany namokniete. O zgrozo! Jak zobaczylam te zdjecia, to nie wiedzialam czy plakac, czy co. Zaniemowilam! Maz tylko uspokajal, ze wyglada gorzej niz w rzeczywistosci. Przytaszczyl jakis maly piecyk i na przemian grzal i wietrzyl, grzal i wietrzyl... Zaczelo schnac.
    Gazu jeszcze nie pociagneli chociaz przetag juz wygrany i polowa zaplacona!!! Byloby lepiej, ...
Strona 3 z 10