aż tu na budowie zjawił się: SPECIAL GUEST nie wywołał specjalnego szoku u robotników... tylko zakasał rękawy i wziął się do roboty
Nacięli rowki, demontują pustaki i... zachowują się tak jakby nic się nie wydarzyło.
Okna nie ma... a ekipa nie ma zamiaru się wynieść... ciekawe co oni jeszcze kombinują...???
...a więc: pewnego słonecznego dnia, przyjechała ekipa, która postanowiła pozbawić nas OKNA... :)
No właśnie skoro mowa o robocie to ostatnio znów się troszkę działo u nas, a co za tym idzie za chwilę nastąpi mała FOTORELACJA: