dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Dzienniki Budowy na Forum

Wpisy bez kategorii

  1. "Bziabzia" czyli Alice realizuje marzenia

    PROJEKT
    Architekt dosyć szybko uporał się z projektem indywidualnym. Po kilku spotkaniach dochodzimy do consensusu. Dom jest trochę na wyrost, ale musimy się liczyć, że prawdopodobnie za jakiś czas zamieszkają z nami teściowie. Przynajmniej tak sobie tłumaczymy nasze decyzje.
    W skrócie charakterystyka domu:

    1. parterowy z pełni użytkowym poddaszem (powierzchnia - PROSZĘ NIE PYTAĆ) :oops:
    2. ściana dwuwarstwowa MAX 29 cm + styropian 12 cm + tynk ...
  2. "Bziabzia" czyli Alice realizuje marzenia

    Kwestia mediów nie wygląda już tak różowo :( Nie jest jednak najgorzej :-?
    Prąd jest. Gaz ziemny, też w pobliżu, ale żeby opłaciło się ciągnąć trzeba poczekać na większą liczbę domów przy ulicy. Pewnie zejdzie ze 2-3 lata najmniej. Stawiamy więc na gaz z butli (o tym w odrębnym wątku). Woda z ujęcia własnego i szambo. Za to telefon na słupie. Cóż, nie od razu Chotomów zbudowano :) Od czegoś trzeba przecież zacząć.

    Sąsiadka od południa ...
  3. "Bziabzia" czyli Alice realizuje marzenia

    2003 r.
    W lipcu na poważnie zaczęliśmy szukać działki. Z uwagi na koszty i rodziców małżonki, którzy mieszkają w Legionowie, skupiliśmy się na rejonie Legionowa, Chotomowa, Jabłonnej.

    Podejście pierwsze
    Trafiliśmy na ciekawy kawałek ziemi, w rozsądnej cenie i byliśmy już na 100 proc. przekonani do zakupu. Nawet preferowany przez nas projekt domu (Wierzba II) cudownie wpisywał się w obrys działki. Wtedy też zaczęliśmy naszą przygodę z forum ...
  4. "Bziabzia" czyli Alice realizuje marzenia

    PROLOG
    ...... do 2001 r.
    Dom z ogrodem. Bez sąsiadów za ścianą, wiecznych wrzasków dzieciaków i ich tupotu na korytarzu. Dom z prawdziwą prywatnością, a nie tą pseudo, tak często gwałconą "przyjacielskimi", "sąsiedzkimi" wizytami o najbardziej nieprawdopodobnych porach dnia i nocy podczas zamieszkiwania w bloku :(
    Taka myśl natrętnie chodziła nam po głowie przez lata. Natrętnie, bo obydwoje z żoną wychowywaliśmy się w domach, chociaż ...
  5. "Bziabzia" czyli Alice realizuje marzenia

    Serdecznie zapraszam do lektury Naszego Dziennika Budowy. Nie jesteśmy literatami, proszę więc wybaczyć styl narracji, często bardzo emocjonalny. Niektórych czytelników może także razić - przynajmniej na początku tej historii - brak merytorycznej (tzn. budowlanej) wiedzy, ale myślę, że z czasem powinniśmy się wyrobić. W końcu zaczynamy naszą życiową przygodę z budowlanką z pozycji całkowitych laików. Kto chce poznać nasze problemy i radości, niech wgryzie się w ten swoisty ...
Strona 14 z 14