Wpisy bez kategorii
Nic mi się nie chce, nawet przeglądać forum - a to już oznaka poważnej chandry. Gdyby nie Ivonesca to nawet bym nie skrobneła, ale jej komentarz mnie jakoś tak zmobilizował. Więc donoszę: Trawa rośnie - zieloniutko - tylko nie wiem czy bardziej od trawy czy od ognichy - która rośnie w równej proporcji co trawa. Dziś mąż ma kupić jakiś środek na to ładne acz chwastne zielsko. Szukamy kontaktów - to znaczy mąż szuka - mi się już nie chce. Niech sam wybiera, ...
Siedzę w pracy i próbuję zrobić porządek w rachunkach i zapiskach z budowy za okres kiedy byłam na macierzyńskim. Popuściłam lejce i teraz nie mogę się odnaleźć. Sumuję, sumuję i strasznie dużo tego wychodzi, a jeszcze kupę rzeczy kupowaliśmy bez faktur - bo ulga już pa, pa w siną dal odeszła.
A propo budowy, ktoś wysłuchał moich błagań i nagle cud :) Mama po raz kolejny podratuje nasz budżet budowlany - będą kontakty :lol:
Uaktualniłam obrazki w moim dzienniku. Nowe zamieszczę jak wywołam.
Melduję zakończenie akcji pt. ogród. Wczoraj widziałam narastającą nienawiść pomieszaną z rezygnacją w oczach pomagającego nam sąsiada (aczkolwiek nie charytatywnie, stąd ta nienawiść w oczach, a nie w sercu). Ten sam wzrok widziałam od kilku dni u męża, ale u niego mnie to jakoś nie przerażało :lol: już się zdążyłam przyzwyczaić przez te kilka lat małżeństwa. Wzrok sąsiada jednak to nie to samo, obudził we mnie wyrzuty sumienia. Na moje nieśmiałe ...