a oto poczatek uzupelnien :) zaczelismy budowanie na poczatku maja - wtedy wlasnie wjechala na budowe koparka - i zostala tam wyjatkowo dlugo :evil: zdecydowanie Pan Koparka zalazl mi za skore... etap majowy zostal poprzedzony "kwietniowym szalenstwem" zwiazanym z vatem :roll: kupilismy wtedy materialy na dach - brass, rynny - siba, okna dachowe - velux, okna i drzwi drewniane - krc olecko, kominek - jotul harmony - co jeszcze nie pamietam - a maz mnie pogoni jesli zaczne ...
no coz, wypada przeprosic wszystkich ktorzy czekali na ciag dalszy - za moje lenistwo i niepisanie :oops: ostatni w przeszlo rok temu - i to jeszcze w imieniny ;) a sporo sie przez ten czas wydarzylo... przede wszystkim jestem madrzejsza o rok doswiadczen - teraz raczej zaden wykonawca nie probuje mi wciskac kitu, a potencjalni wykonawcy rezugnuja z wciskania npo 5 minutach 8) nauczylam sie targowac - nauczylac sie sztorcowac ekipy budowlane - baaa - nauczylam sie calego mnostwa ...