Rok 2005 11 lipiec ogrodnictwo - melduję, że małżek się przyłożył i dzisiaj zakończyliśmy wstępne prace ogrodnicze od frontu. Teren wyrównany, trawka posiana, pełna kultura. :P Coby tylko ta trawa wzeszła! Połówka mówi, że wzejdzie i będzie picabello bo, nawet nawóz i substrat torfowy rozsypaliśmy, czego we właściwym ogrodzie nie stosowaliśmy, a i tak wyrosło. :lol: No ale zawsze coś po drodze musi się skichać. :evil: Przystąpiliśmy ...
Rok 2005 bez daty żyjątka - czyli co mieszka w moim ogrodzie Mam ślimaki, takie z domkami, ale w ilości znośnej. Jednak poczytałam, że są szkodnikami i jedzą liście, więc jak tylko któregoś spotkam, lądują za płotem na niezagospodarowanym w tej chwili kawałku łąki, a niektóre kończą swój szczęśliwy żywot pod nożem kosiarki (blee :-? ). Są i dżdżownice (chyba), które spotykam tylko przy okazji wkopywania kolejnych roślinek, więc generalnie mają spokój. Natomiast, ...
Rok 2005 06 lipca długo się zastanawiałam..., ale jednak, niech będzie KU PAMIĘCI (przestrodze?)... Rozprawa pt: "Negatywny wpływ pozytywnych czynników zewnętrznych na wybrane jednostki ludzkie przybyłe z obszarów nieatrakcyjnych ekonomicznie na tereny rozwojowe" (...) a powiadają, że ludzie się nie zmieniają.... Po transformacji ustrojowej, na terenach naszego województwa, w aglomeracjach wiejskich i małomiasteczkowych, ...
Rok 2005 05 lipca ogrodnictwo - na umówione od Didi (mojej guru ogrodniczej :wink: ) hasło: - ciąć żarnowce dokonałam tegoż procederu, modląc się jednocześnie żeby im nie zaszkodziło, bo mistrzem nożyczek to ja nie jestem. :lol: Ponadto, podczas wieczornego spaceru z psami nazbierałam reklamówkę szyszek i próbnie wysypałam pod jedno z drzewek (na więcej nie starczyło). Efekt jest ciekawy. Wygląda o niebo lepiej niż wysypana kora, ...
Rok 2005 24 czerwca ogrodnictwo cd - podjęliśmy nierówną walkę z uporządkowaniem terenu od frontu. Jak wszędzie glina, ił, gruz, no i chwasty na 1,5m -po prostu masakra. Mam nadzieję, że do siewu trawy (sierpień) się wyrobimy. Żebyście widzieli te korzenie, które wyciągałam łapkami - wielkości dorodnej marchewki - ale mój pies je bardzo lubi :P No i pierwsza roślinka z przodu już posadzona (nie mogłam przecież czekać do sierpnia ...