dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Dzienniki Budowy na Forum

Wpisy bez kategorii

  1. Gienia - kolejny dziennnik i dom Józi S.

    Wczoraj z Józiem odbyliśmy rozmowę wstępną z murarzem. Jestem zadowolona, bo facet zna się na rzeczy. Jak się sprawdzi to będę go polecać innym z moich stron.
    Jego cena to 18 tys. za stan surowy (fundamenty, podpiwniczenie, ściany konstrukcyjne, działowe, chudziaki, schody, kominy).
    Zapowiedziałam, że jeszcze będziemy negocjować, ale, że do rozpoczęcia budowy zostało jakieś 1,5 miesiąca to ponegocjujemy potem.
  2. Gienia - kolejny dziennnik i dom Józi S.

    Witam znowu.

    Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem założenia kolejnego dziennika budowy i... w myśl zasady "od zamysłu do czynu" - jest!!!
    Wprawdzie na razie tylko kolejny dziennik w trakcie pisania, ale w niedługim czasie stanie również nowy domek - azyl spokoju i szczęścia - mam nadzieję.

    Wszystko co najważniejsze mam, tzn. chęci do pracy, dwie ręce. Brakuje kasy, ale to drobny problem - nie warto wspominać.

    ...
  3. Dziennik Józi S.

    Duuuużo wody upłynęło od mojego poprzedniego wpisu.
    I co mamy? Mieszkamy.
    Zapraszam do obejrzenia albumu.

    http://foto.onet.pl/albumy/album.htm...6&q=Spec25&k=2

    W wolnej chwili coś naskrobię :P
  4. Dziennik Józi S.

    Czas, żeby coś naskrobać po urlopie...

    Urlop, jak prawie u wszystkich budujących, spędzony na budowie.
    Ale nie narzekam. Zawsze aktywnie spędzałam urlop, więc wszystko ok.

    To po kolei:
    Prace odbywały się wewnątrz budynku (hihihi :lol: , jak to brzmi urzędowo), tzn. Józio (mąż) kafelkował a ja malowałam ściany i sufity z pomocą każdego kto wpadł nieopatrznie w moje łapki.
    Mój harmonogram przewidywał koniec tychże robót po ...
  5. Dziennik Józi S.

    Ciągle obiecuję nowe zdjęcia i ...nie mam na to czasu. Tyle się dzieje. Generalnie to chyba dobrze jak się dzieje, ale u mnie nerwowo się dzieje, no.. nie za dobrze się dzieje.

    W nastrój do narzekania wprawiły mnie ciągle pozostawiające wiele do życzenia stosunki z rodziną od drugiej połowy bliźniaka i :evil: :evil: partactwo wykonawców :evil:
    Konkretnie tym razem chodzi o drzwi wejściowe. Panowie "fachowcy" od daszku nad tymi schodami zniszczyli je, że mało ...
Strona 1 z 4