Ogłoszeń o sprzedaży działek było sporo. Niestety okazało się, żę jedna połowa to pośrednicy a druga jest delikatnie mówiąc naciągana. Kiedy już znaleźliśmy ogłoszenie które nam pasowało (uzbrojona, budowlana) okazywało się, że działka wcale nie jest uzbrojona ale prąd jest 100 m dalej, woda jakieś 70 m a o odrolnienie nie nie trzeba się martwić bo sąsiad już buduje. Koszmar. Na jednej działce nawet byliśmy. Ładna, pod lasem. Tylko oczywiście nie uzbrojona ...
Na dzień dzisiejszy czekamy niecierpliwie na poniedziałek, kiedy to zacznie się przykrywanie naszego domu dachem. Ale żeby było po kolei cofnę się prawie 2 lata do momentu zakupu działki. A więc był to kolejny rok zapowiadanej likwidacji ulgi czyli poprawiania koniunktury w budowlance. Wielu znajomych zaczęło wtedy interesować się mieszkaniami i przynosić do pracy różne rzuty. No i zaczęło się - złapaliśmy bakcyla. Był tylko dwa problemy: brak kasy i moje zdecydowane ...