"Fotoniedziennik" budowy (?)
Nasze schody do piwnicy nie są jeszcze gotowe ale już cos widac. Nie mam pojęcia jakie to płytki. Jakieś niedrogie z Praktiker-a.
Kupiliśmy trochę drzewa. Pan Ł. dzielnie wszystko popiłował, porąbał i znalazł miejsce, żeby to ułożyc. W układaniu dzielnie pomagała nasza córeczka. A to efekty ich pracy:
W piątek myłam i odkurzałam samochód a dzieciom zostawiłam węża z wodą do zabawy. Były baaardzo grzeczne Póki nie mamy kostki na podjeździe ...
Właśnie. Miały byc drzwi. Z białej płyty. Takie jak meble w sypialni. Ale nie dobrałam koloru . I nie mogłam patrzec dłużej na ten otwór do garderoby. Dlatego wiszą sobie sznureczki: I trochę przysłaniają bałagan
Panna Alicja dostała karnisz i w końcu mogliśmy powiesic zasłony Tu najlepiej uchwycony kolor: Karnisz jest prościutki, takie lubimy : ...