19.01.2005 Oj tak dawno mnie nie było, ale też trochę się wydarzyło... w między czasie, czyli od listopada pospadały kolejne dachówki - w tym samym miejscu - ale zostały po raz kolejny założone na swoje miejsce, zdążyliśmy też położyć izolacje bo układają nam już centralne, wczoraj już wisiały grzejniki - fajne... co wybrałam? otóż wybrałam piec na pellety, grzejniki miedziano- aluminiowe, rurki miedziane, zimą piec będzie ...
23.11.2004 no to wykrakałam, jeszcze niedawno pisałam, jak ta moja budowa nudna jest, a tu mam klops!!! :evil: przez ostatnią wichurę odpadła jedna dachówka, która spadając uszkodziła pozostałe. Dzwonię do gościa od dachu i mówię w czym rzecz, więc on mówi czy mam dachówki - ja na to, że nie!!! a on, że jak załatwię to on przyjedzie i poprawi założy. ja na to, że przecież to jego wina, musiał źle umocować, a on że zdarza się, że popełnia błąd, ...
16.11.2004 Nudna budowa zrobiła się jeszcze bardziej nudna!!! [color=red]NOWE ZDJECIA!!!![/color] i co na tym koniec, Mojego Arka nie ma, wyjechał, budowa stoi... i będzie długo stała - przynajmniej do wiosny.... nudy i jeszcze raz nudy
06.10.2004 Dachówka już jest!!! NO I NOWE ZDJECIA TEZ!!! Pooglądajcie i może coś napiszcie!!! W sobotę okna, niestety nie umiem pisać tak wylewnie, bo u mnie na budowie jest bez wpadek, bez żadnych sytuacji godnych opisania, ani nawet nic śmiesznego się nie dzieje - po prostu jest NUDNO!!! No i dobra mam nudną budowę... :cry:
16.09.2004 Oj, dawno mnie nie było w dzienniku, a to dlatego, że nuuuuudy na budowie... szczyty już dawno zrobione, ścianki działowe prawie też (nie ma ich za wiele), no trochę z kominem było zabawy... Okazuje się, że wyciągnięcie końca komina z klinkieru wcale nie jest takie proste, jak już pisałam ani Arek ani WOjtek nie chcieli wejść na mój stromy dach i poukładać klinkier, więc wzięłam mojego odważnego szwagra... Przyjechała ...