dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Anula

Dziennik Anuli i Pawła

Oceń ten wpis
Mężowi udało się jednak podreperować moje zdechłe morale i postanawiamy walczyć.
Sprawa odwołania trafiła do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. PINB zawiadomił nas o terminie wizji lokalnej. I mamy znowu zagwozdkę - przeciez fundamenty juz są jako przykład klasycznej samowoli budowlanej. Co robić? Zdajemy sie na los i inspektora.
W obecności sąsiadki, przedstawiciela gminy i naszej inspektor spisał protokół zgodny ze stanem faktycznym. I pojechał.
Nastepnegpo dnia przychodzi awizo (od tamtego czasu panicznie się boję tego papaierka!). Odbieramy pismo z Województwa, które jest uchyleniem naszej decyzji o pozwoleniu na budowę.
Kompletne zaskoczenie: przecież sprawa jest w powiacie!
Uzasadnienie decyzji wprawiło nas w trwały stupor: decyzja o pozwoleniu zostaje uchylona gdyż inwestor (czyli my) nie przedstawił projektu, wniosku o wydanie pozwolenia oraz prawa do dysponowania nieruchomością.
Paweł co nietrudno przewidzieć omal nie dostał zawału (a ma nadcisnienie). Ja straciłam mowę. I pierwsza decyzja na gorąco odwołać sie do NSA. Albo podłożyc gdzieś bombę.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum