dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Anula

Dziennik Anuli i Pawła

Oceń ten wpis
I jestem wreszcie w terazniejszosci! We wtorek tuz po swietach przyjechali Ukraińcy robic tynki.I od razu zaczal sie kociol. Nie wiem dlaczego ja po tylu przejsciach budowlanych (moj maz zreszta tez) jeszcze nie przyswoilam sobie prawdy że jak robotnik mowi ze czegos potrzebuje natychmiast to znaczy ze bedzie tego uzywal za dwa dni najwczesniej i nie musze stawac na glowie, urywac sie z pracy, narazac szefowi, placic mandatu itd zeby mu to zdobyc i dostarczyc natychmiast.
Wczoraj oczywiscie dowiedzialam sie nagle ze potrzebny jest piasek do zacierania (wlasciwie to jest chyba mielony piaskowiec). Oczywiscie zrobili mi wode z mozgu mowiac ze zacierac trzeba 4 godziny po nalozeniu szprycy ktora wlasnie nakladaja. Wiec ja z obledem w oku i zarwawszy podloge w samochodzie dowiozlam im ten cholerny piasek po to tylko zeby sie przekonac ze potrzebowac go beda dopiero w sobote. czasem mam ochote kogos zamordowac. Potem balam sie wrocic do domu bo bylam spozniona o godzine z okladem i nie wiedzialam czy mnie z kolei nie powiesi opiekunka do dziecka (na pasku od szlafroka).

Zapomnialam napisac ze przed tynkowaniem byl elektryk ktory polozyl kable (koszt 6000) oraz facet od alarmu w tym samym celu (300).
Na materialy do tynkowania wydalam na razie 1100. Musze jeszcze policzyc ile mamy metrow sciany zeby w przyblizeniu okreslic kwote za robocizne (9 zl za metr). Jestem potwornie zmeczona bo nasz ukochany synek (10 miesiecy) nie spi po nocach. mam nadzieje ze z tego wyrosnie, a na razie zadaje sobie pytanie jak dlugo czlowiek moze przezyc bez snu.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum