dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Padre

Goniąc marzenia - dziennik Niunki i Miśka

Oceń ten wpis
W srodku sie zmienia, ale i na zewnatrz. W ogrodku nasze warzywaka i kwatki - najpiekniejsze na swiecie. Pies nareszcie po mieszkaniu w bloku, ma gdzie sie wybiegac. Ale i tego mu malo - ostatnio znalazl sobie szpare pod brama i poszedl na kawalerke :). Przyprowadzily go dzieciaki z sasiedztwa jak do walki z nim szykowal sie pies sasiadow (nasz York, a ich pieseczek jest wielkosci owczarka niemieckiego :-? ).
A nic jeszcze nie pisalismy o ogrodzeniu. Ekipy dwie: od murowania klinkieru jedna i druga od przesel i bramy. Ci od klinkieru niby ladnie zrobili, ale przebrac cegiel sie nie pofatygowali. Cegly cieli tak, ze caly pyl lecial na czysciutki, nowiutki tynk, ale co to ich obchodzi, oni maja tylko ogrodzenie robic :evil: . Skonczyla im sie tarcza do szlifierki, wiec po co pojechac do sklepu, inwestor ma na gorze to sobie wzieli... :evil: itd, itd................ Cena po zakonczeniu tez jakos sie dziwnie zmienila, tylko czemu na wyzsza? Mamy juz dosc ekip!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i ich madrosci i profesjonalizmu. :evil: Skonczyli. Uf.
Ale przyszli kolejni (opoznienie w standardzie - trzy tygodnie). Mieli montowac przesla, brame i furtki. Ostateczny termin - sobota. Czekalismy na nich caly dzien. Nic. Dzwonilismy do szefa. Nic. W poniedzialek, my w pracy, a oni jakby nigdy nic, przyjechali i zdziwieni, ze na nich nie czekamy. Powiedzielismy im, ze dzis nie ma montowania, bo wszystko pozamykane, nie ma pradu. Jutro. Ok, beda jurto. Wieczorem jestesmy na budowie, a juz prawie wszystko zrobione. :-? Co sie okazalo: "obrotne" chlopaki "pozyczyli" prad od sasiada.............. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :evil: Prosic, tlumaczyc, a to jak grochem o sciane....... A teraz musimy swiecic oczami przed sasiadem. Szok. Tlumaczeniem o prad bylo to, ze nie chciali miec przez nas (no bo im pradu zly inwestor nie chcial dac!!!!) opoznienia. A te trzy tygodnie? A umowienie sie na sobote, to nic?
Jak przyszlo do placenia to okazalo sie ze robocizna podrozala o, UWAGA 100%. Szlag mnie trafil. Znowu klotnie, znowu targowanie. Ja juz mam DOSC. Zadnego wiecej robotnika nie wpuszcze. Koniec. Reszte robimy sami.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum