No i kuchnia: ...
W miedzyczasie trzeba byo także dokończyć nasz sprytny drenaż i wykopać studzienkę zbiorczą. Studzienkę ulokowaliśmy blisko granicy działki jakieś 25m od rogu domu. Czekała nas kupa ubitej gliny do przerzucenia... Zatrudniliśmy do pomocy miejscowych chłopaczków. W trakcie kopania wydobywaliśmy z ziemi różne dziwy. I tak od góry: koziołek z garbem, baranek, piesek i kura :wink: ...
Troche jestem przerazona, ze na tych 30 arach, ktore chcemy ogrodzic (nie bedziemy przeciez grodzic skarpy!!! Skarpa bedzie DZIKA :lol: ) - 250m siatki! - nie ma jeszcze nic (jesli nie liczyc bujnych chwastow chciwie porastajacych kazdy cm kwadratowy naszego ugoru). To miejsce wymagac bedzie sporo pracy i juz mi sie na nia mordka cieszy :lol: a poniewaz nie moge sie juz doczekac, to postanowilam zebrac pomysly na ogrod. Po pierwsze: ogrod w stylu japonskim! KOCHAM! ...
Ha.... to się nazywa talent negocjatorski :lol: ....jednak mam na suficie poddasza 20cm wełny jak chciałam...czyli skosy i sufity po 20cm wełny :P ... no i mam super małża który tą wełnę położy :wink: :D . Ociepla mi się właśnie poddasze za pomocą małża i jego rodziny ... oto pierwsza warstwa, czyli 15-tka w holu nad schodami a oto schody strychowe ...