dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Wszystkie wpisy w Dzienniku

  1. Dziennik Gregorus-a....

    22.03.2002
    Hej!
    Są swa dni przerwy w moim dziennku... Nie, nie są spowodowane nawałem zajęć na budowie :lol: - to byłoby zbyt proste. Po prostu dwa dni bolał mnie ząb i to tak, że człowiek ledwo myślał (nawet nie potrafiłem pojechać na budowę). No cóż takie jest życie... Wczoraj wieczorem dzwonił majster, że skończyli zero.. Dziś tam byłem, nawet ładnie to zrobili, jest ocieplone i otynkowane z obu stron. Ciekawe tylko, czy wystarczy na wysokość (będzie coś ...
  2. Dziennik Gregorus-a....

    22.03.2002
    Hej!
    Są swa dni przerwy w moim dziennku... Nie, nie są spowodowane nawałem zajęć na budowie :lol: - to byłoby zbyt proste. Po prostu dwa dni bolał mnie ząb i to tak, że człowiek ledwo myślał (nawet nie potrafiłem pojechać na budowę). No cóż takie jest życie... Wczoraj wieczorem dzwonił majster, że skończyli zero.. Dziś tam byłem, nawet ładnie to zrobili, jest ocieplone i otynkowane z obu stron. Ciekawe tylko, czy wystarczy na wysokość (będzie coś ...
  3. Dziennik Kodi'ego i nie tylko z Gdyni

    No dobra wszyscy smarują, to i ja powiem może coś ciekawego.

    Przygodę z budownictwem zacząłem gdzieś w 1998 roku. Była działka na oku, więc mocno się napaliłem i kupiłem projekt. Domek przyjemny 110 użytkowej powierzchni, obrys w kwadracie 9x9m, dodatkowo poddasze użytkowe. Dach dwuspadowy -wiecie taka stodoła, ale na rysuneczkach z okiennicami wygląda milutko. Taki więc jest 1998 roku. Co się okazało działeczki nie kupiłem i ból. Idiota ze mnie mam projekt ...
  4. Dziennik Asi i Sebastiana (ArtMedia)

    Biorę się za przyłącze elektryczne (kablowe) i gaz. Dobrze, że instalacje są tuż przy granicy. Dziwne tylko, że projektant elektrycznego wziął starą (2 lata) mapke do celów projektowych, a ten od gazu chce nowej. 300PLN do tyłu :sad:

    Sebastian.
  5. Dziennik Alicjanki

    MARZEC ‘21 (wylewki)
    Wczoraj byliśmy na działce zobaczyć jak murarze dokończyli ostatnie przeróbki ścian (ta skrócona w kuchni m.in.).
    Przyjemne błotko wciąż aktualne, ale czuję do niego sympatię bo w końcu nie sięga do pół łydki... A poza tym po „Wenecji” zostały przyjemne kładeczki z nieheblowanych desek, prowadzące oficjalną i jedyną drogą do wnętrza domu, zgrabnie przy tym omijając pełny basen pod szambo. (Mijając basen miałam nawet ...