ZAKRĘTY LOSU Rok 2001 jeszcze jest zima a moja Mama u ktorej mieszkamy zaczyna coś wspominać coś o tym że może też kupi mieszkanie w tym budynku (gmina podzieliła szkołę na pięć mieszkań). No i zrobiła to ale nie kupiła tylko zamieniła. Znalazła w Gorzowie rodzine ktora chciała zamienić kawalerkę na mieszkanie, i tą kawalerką wymieniła z osobą z szkoły w której mieszkamy. Ja wynająłem mieszkanie w tej szkole. Jest bardzo dobrze mamy teraz z żoną 45 metrów ...
NOCĄ... A więc stało się! Zaczynają już mnie dręczyć. Wiedziałam, że tak będzie, ale nie przypuszczałam, że tak szybko. Pierwszy koszmar przyczołgał się do mnie ubiegłej nocy. Zaczęliśmy budowę. Poszło wybitnie sprawnie – nawet jak na sen: stan surowy otwarty osiągnęliśmy w 1 dzień. Włóczę się po hurtowniach i oglądam próbniki z kawałkami blaszanych dachów. Mamy jakiś dziwne daszysko – czterospadowe – ...
07 Kwiecień (dygresje + drzwi) W niedzielę jak zwykle wycieczka krajoznawczo-turystyczna do dawnego uzdrowiska słynącego ze swoich dębów - czyli Grodziska Maz. Na naszej działce moje dzieci mają wszystkie krajobrazy: góry ziemi zebranej spod domu porośnięte trawą i czasami ozdobione skwarkiem głazu narzutowego. Jeziora niedoszłej hydroforni - a przyszłego oczka wodnego (teraz akurat w stanie przyschnięcia) i niedoszłego szamba, w którym tego dnia o mały włos nie ...
KONIEC 2000 Zanim nastąpił sylwester 2000 zdążyłem jeszcze wyczyścić belki stropowe część ich ma być widoczna po skończonym remoncie więc wyczyściłem je szlifierką kontową z tarczą z pozakładanym na siebie papierze szlifierka nie ma regulacji prędkości obrotów a tarcza jest tak duża że robi się żyroskop ciężko ją obrucić stawia znaczny opór w powietrzu że ja sobie tym twarzy nie zeszlifowałem przy okazji to się sobie dziwię. No ale belki widać są ...
09.04.2002 vol.2 Dla Yemiołki - buduję w byłym województwie leszczyńskim (wielkopolska). Gregorus