- 05-06-2008 - 19:58 (297 Odwiedzin)
Dzisiejszy dzień jest dniem....można powiedzieć przełomowym na naszej budowie.
Dzisiaj mój mąż wypier.dzielił naszą ekipę :evil: :evil: :evil: :evil:
Od tygodnia miał być strop. Mąż mówił do nich, że coś tam mają poprawić (kilka "duperelek" przed zalaniem stropu. I co....?????
Doopa :evil:
Tydzień poprawiają, poprawić nie potrafią, wczoraj wieczorem jak mąż to zobaczył to się wkurzył i dzisiaj im podziękował :o :o :o :o
W sumie to zaskoczył mnie tą decyzją :o :o :o :o :o a właściwie swoją stanowczością.
Ale nie ma tego złego...od poniedziałku wchodzi nowa ekipa i będzie działać....podobno lepsza :roll: pożyjemy....zobaczymy :roll: :roll: :roll: :roll:
Aha, problemem była też stal, którą spierniczyli (w sumie jakieś 2000 zł) i zaczęli gównami sztukować :evil:
złość chyba nie działa na mnie zbyt dobrze mi się brzydkie słowa na usta cisną :( :oops: