Dziennik Moniki i Marcina - nasza wersja Miry
Dawno, dawno temu - gdzieś we wrześniu ;-) - zaczęła się nasza budowa. I wiecie co? Już wkrótce parapetówa :-D
Już widać efekty - cztery ekipy siedzą na raz i remontują zawzięcie... co się da.
Najbardziej podobają mi się:
łazienka dla gości - i zachcianka męża
najstarszy z tych młodszych w garażu
łazienka dziecci - tu jeszcze bez moich wymarzonych dekorów własnej roboty - namaluję dzieciom farbami witrażowymi kubusie i inne takie, bo kafelki z tych tygryskowych :-)
kominek a właściwie ciepło w domu, bo kto z pomorza ten wie, że u nas wieje:
wejście do mojego mieszkania z wspólnej sieni
a najbardziej... najnajnaj... podoba mi sie leewacja.. tylko przez deszcz się wlecze:
Ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjjjjjjjjjj
byle do lipca :-)