- 28-01-2009 - 20:13 (425 Odwiedzin)
Normalnie mam tremę jak przed nocą poślubną :roll:
Ale czego się nie robi dla sławy i pieniędzy 8)
Dość tego pitolenia.
Przeprowadzka odbyła się 20 września AD 2008.
Lało wtedy okrutnie, a inteligenta Kasia spakowała wszystkie "robocze ciuchy" w Bóg jeden wie który worek :-? I tym sposobem, ubrana w spódnicę wąską, bluzeczkę z dekoltem i buty na obcasie latała z pudłami, worami, kwiatkami itp, itd z 4 piętra ....... Kasi urok na tym właśnie polega 8)
Oczywiście nie obyło bez spięć z małżonkiem :roll: ale to akurat nie dziwota żadna. Niemniej jednak wieczorem usiedliśmy na naszej nowiuśkiej kanapie, zrobiliśmy sobie drinka i jakoś nam przeszło 8)
W niedzielę po kościele ( jak przystało na bogobojnych chrześcijan) pojechaliśmy na zakupy meblowe do Ikea :)
CDN.