Stuknięty Bliźniak :))))))))
Pierwszy szpadel wbity pod nasz domek.( W wykonaniu brata) Bo oczywiście nie ma komu robić zdjęć.
Ojciec na lini frontu.................gdyby nie szpadel to nie miałby się o co biedaczek oprzeć :lol: ale inwestor dbał żeby szpadelki nie stygły :D :wink:
Efekt końcowy. Książkowy wykop, równiutki, czyściutki, dokładny :D :D :D
Nareszcie coś widać na działce :o :wink: