"Ruszyła maszyna po szynach ospale..."
Z jedynie trochę ponad miesięcznym poślizgiem nadszedł dzień kiedy przysłowiowa "pierwsza Łopata", a raczej łycha została wbita w ziemię.
Obecnie prezentuje się to mniej więcej tak:
Dziś też mój mąż obchodzi urodziny tak więc życzę mu (i sobie przy okazji), żeby nic nie stało nam na drodze w dążeniu do celu jakim jest ten niewielki ale własny domek
Pozdrawiamy