WIELKA IMPROWIZACJA - dziennik budowy powieść w odcinkach
Ekipa pracuje i ściany powoli rosną..
Powoli bo.. nawala skład budowlany, który dostarcza pustaki:mad:
Zamiast przywieźć nam pustaki tak jak obiecali, to "cykają" nam po 4 palety raz na 2 dni :mad:
W końcu jak mąż zrobił awanturę to wysłali samochód z 20 paletami, ale kierowca odmówil wjazdu na nasze działki, bo nie będzie mógł wyjechać :jawdrop:
Poradziłam mu uprzejmie zmienic profesję, ale chyba nie przejął się zbytnio..
Wszystkim odradzam skład budowlany "Oriko" w Warszawie, przy ul. Lucerny.. :mad:
Tak to wyglada po 3 dniach pracy, byłoby dużo więcej zrobione, gdyby nie te cholerne opóźnienia:
Tutaj od strony garażu:
garaż z kotłownią:
a tutaj przyszłe wyjście z przyszłego salonu na przyszły taras ;)