dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

żywiec1

Mój własny kawałek podłogi

Oceń ten wpis
zaczęło się tak od utwardzenia drogi
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze

  1. Avatar żywiec1
    [img]http
    Updated 24-08-2010 at 17:29 by żywiec1
  2. Avatar żywiec1
    jak już się dało dojechać to zaczęło się wszystko powoli kulać
    co prawda kupiona została 9lat temu ale prace zaczęły się przed trzema laty
    droga
    domek gospodarczy który miał być garażem a wyszło całkiem fajne schronienie na lato (grille itd..)
    szukanie planu parę ładnych miesięcy
    padło na
    http://www.tooba.pl/projekt-domu-LK-...,idp,5396.html

    dalej to potyczki po urzędach pozwolenia na zjazd z drogi powiatowej
    aktualizacje map i inne takie sprawy które są wałkowane na tym forum od lat
    toteż nie będę się o nich rozpisywał bo i poco

    Październik zeszłego roku bardzo miło się zaczęło wpadła koparka i oprzątnęła trawę



    wtedy nawet nie przypuszczałem że dopiero zacznie się meksyk

    potem geodeta z tym cholerny niwelatorem 1.5m różnicy poziomu na przekątnej
    kaplica na rosnącej trawie tego tak nie widać
    Updated 24-08-2010 at 20:50 by żywiec1
  3. Avatar żywiec1
    i zaczęło się

    kuzyni tata brat i szwagier dadzą rade pomóc tylko tym tygodniu
    to dzwonie za betonem na ławy usłyszałem że jutro na 7.00 bo ktoś tam zrezygnował
    koparka , wykop i zaszalować kiedy nie ma z czego
    niedaleko była kończąca się budowa i odkupiłem parę desek wieczorem wszystko gotowe
    CZWARTEK
    zalewamy i liczymy Acrov



    PIĄTEK

    zwozimy te cholerne Acrov transitem na dwa razy i zaczynamy składać
    trzech kuzynów ja brat szwagier i tata dwóch wiedziało co robi reszta potem załapała
    o 23.00 mamy 95%
    SOBOTA
    kończymy składać i o 13.00 przyjechał beton masakra
    od rana cały czas leje



    21.00 po wszystkim umęczeni wpadliśmy do letniej rezydencji na odrobinę odpoczynku



    niedziela 9.00 rano wszyscy po kawie i
    rozbieramy myjemy sortujemy
    ja miałem dość odechciało mi się budowy
    nawet babcia która mieszka obok nic nam nie powiedziała bo to przecież niedziela

    PONIEDZIAŁEK

    mina człowieka który mi to wypożyczył bezcenna

    rachunek za Acrov 1050zł

    jako że fundusze się skończyły a mrozy za progiem
    pan od koparki w zasadzie za ropę obsypał ziemią by zima była spokojna





    jak pisałem meksyk ale jest co wspominać

    muszą coś zrobić z tymi zdięciami
    Updated 24-08-2010 at 17:37 by żywiec1