Pierwszy - nie dla wroga ;)

W zeszłym tygodniu we wtorek na naszą budowę wszedł ze swoją robotą hydraulik.
"Plan zajęć" dla Pana zrobiliśmy w dwóch wersjach: jedną, tę podstawową - dla kierowniczki budowy, a drugą full opcję kilka dni później podrzuciliśmy po cichaczu hydraulikowi.
Dodaliśmy/zmieniliśmy:
- 2 grzejniki kanałowe w salonie (zamiast tradycyjnych)
- ogrzewanie podłogowe w całym holu i wiatrołapie (zamiast jednego malutkiego między tymi pomieszczeniami)
- ogrzewanie podłogowe w kuchni i łazienkach
- w kuchni – dodatkowo - dojście wody do lodówki pod kostkarkę
- w łazience na piętrze i w łazience przy pokoju nad garażem - grzejniki drabinkowe
- mały grzejnik w garażu (przeniesiony z hollu)
- 3x podlewanie i 1xpodlewanie automatyczne
- dojście pod bidet do łazienki na górze
- dojście pod kibelek i prysznic do łazienki w pokoju nad garażem.
To tak z grubsza. Hydraulik po skończonej pracy – a jeszcze przed wylewkami - zawoła nas na sesję zdjęciową tego, co zrobił. A poniżej fotki z ostatnich zmian budowlanych:
1. Plany hydrauliki:

- dół


- i góra


2. Kilka fotek na dowód, że "się dzieje się "na budowie:

-łazienka




- kuchnia




- i jeszcze kilka z hollu




A to kaloryfer rynienkowy, jaki chcemy wstawić w łazience na poddaszu zamiast "zwyklaka" hihi Jest zdecydowanie ciekawszy i bardziej praktyczny, a przy tym nie zajmuje zbyt wiele miejsca:



Na koniec zmiany zewnętrzne. Mamy już podbitkę!


Już się nie mogę doczekać tych wylewek aaajjj