Zima na Kalinowej ;)
Zasypało nas
I tak o wiele później niż w zeszłym roku.
Wtedy śnieg przywitał nas w czasie przeprowadzki: w październiku.
Dzis jak wyjeżdżałam z pracy była lekka warstewka śniegu ale jak wróciłam (nie mówiąc o tym jaka była zawieja i jak sparaliżowane miasto) za domem miałam juz zaspy:
A to przed domem:
I widok z okna na piętrze:
Szkoda tylko, że nie można zostac w domu i się tym widokiem napawac![]()