- 14-02-2014 - 07:52 (3851 Odwiedzin)
Czekając na wiosnę i cd. prac ogrodowych nabyłam parę rzeczy do środka.
Nie znalazłam jeszcze sofy, która spełniałaby wszystkie warunki (wygodna, ciekawa, w sensownej cenie), więc szukałam foteli. Już dawno miałam na oku Fatboy'e i w końcu zdecydowałam się je nabyć. Wyglądają świetnie i są niesamowicie wygodne. Polecam!!!
Ten mniejszy żółty to Miuki Lulu. I jak mam teraz porównanie, to jednak Fatboy ma lepszy materiał - jest sztywniejszy, ale przede wszystkim nie czepiają się do niego paprochy.
Zamontowane są już w końcu Teti w kuchni.
Zamówiłam też krzesła do kuchni. Miałam opory, ale jednak skusiłam się na krzesła DSR Eames'ów w nowym kolorze basalt na czarnych nóżkach. Akurat trafiłam na promocję. Mają być w połowie marca.
W ub. roku kupiłam jedno białe do gabinetu. Okazało się tak bardzo wygodne, że zostało zaanektowane przez córkę. I w zasadzie nie znalazłam równie ciekawej i wygodnej alternatywy.
Do łazienki kupiliśmy w końcu szafkę. Tu fotka, ale jeszcze przed montażem lampek (też Teti). Jako akcesoria łazienkowe wybrałam Birillio Alessi. Są cudne.
Częściowo zrobiony jest też gabinet, ale jeszcze nie zagospodarowany. Muszę jeszcze dokupić stół i komodę biurową.
Do powieszenia czeka też czerwona Ball z BoConcept (już dawno wpadła mi w oko i we Wro była akurat przeceniona) i szynoprzewód z Track z Aquaform. Wszystkie mają wisieć w pracowni.