- 09-08-2016 - 16:51 (2056 Odwiedzin)
Po prawie 20 miesiącach od przeprowadzki zamknęliśmy wreszcie wszystkie prace związane z budową i zagospodarowaniem terenu. Nie wszystko wygląda tak jak to sobie wyobrażaliśmy, ale z rzeczywistością nie będziemy dyskutować. Wreszcie pies może swobodnie korzystać z dobrodziejstw ogrodu bez obawy, że kogoś wystraszy. Ogrodzenie zostało zamknięte. Jest furtka, brama przesuwna, estetyczne miejsce na kubeł. Zniknęły wszystkie pozostałości budowy.
Załącznik 363744
Załącznik 363745
Załącznik 363746
Trawa na przedpłociu kiepsko rosła. Teren jest nasz, prywatny, więc chodników w najbliższych dekadach raczej się nie spodziewamy. Żeby to wyglądało jako tako, obsadziłam kawałek między furtką a bramą roślinami. Zrobiliśmy krawężniki po obu stronach wjazdu.
Załącznik 363747
Wykończyłam też rabatę wzdłuż granicy z sąsiadem. Ww narożniku domu, przy dojściu do drewutni powstał wybrukowany placyk- w tym miejscu trawa kiepsko rosła. Tam stoi skrzynka na piasek, z którym ciężko nam się rozstać, bo wciąż bywa potrzebny.
Załącznik 363748