Napisał
fotohobby
Jak to bywa na budowie - za lepszy materał wiecej się płaci.
Najpierw że tańsza - okazuje się, że symbolicznie o ile w ogóle po uwzględnieniu kosztów transportu.
Potem, że ma lepsze parametry termiczne - a nie ma.
Teraz że mur jest lepszy, ale droższy.
To takie porównanie - dwie pierwsze pozycje kosztują tyle samo (powiedzmy - raczej silka wyjdzie drożej z robocizną).
Dwie ostatnie mają tę samą grubość (ale z BK jest tańsza co najmniej o 11,5zł/m2 bo taki jest koszt 6cm styropianu, który wziąłem do obliczeń - a pewnie robocizna będzie też droższa).
Wniosek taki, że jak chcesz dołożyć więcej kasy i mieć cieplejszą ścianę, to dokładaj do grubości styropianu przyklejonego do BK. Wtedy stosunek cena/U wychodzi najlepiej.
Jeszcze co do robocizny. To nie tylko kwestia murowania. Potem koszt robocizny przy instalacjach może być różny. Inaczej się wierci czy kuje w BK, inaczej w silce.
Co do równości materiałów - nie ma idealnie równych. BK łatwo przeszlifować i mamy idealnie równo. W innych materiałach trzeba równać grubszą warstwą kleju.
Akustyka - temat rzeka. Przy ścianie jednowarstwowej nieotynkowanej - w miarę prosto. Chociaż trzeba patrzeć na wykres, a nie sam jeden z możliwych parametrów wyliczonych w dB. Przy warstwach już się robi temat mocno skomplikowany i mało przewidywalny efekt końcowy w zależności od rodzaju i grubości warstw. Miłośnicy silki często robią lekkie stropy i zasadniczo mają od góry "dziurę" akustyczną. Ale zachwycają się parametrami silki. A czemu nie robią stropu monolitycznego a często i blacha wędruje na dach o parametrach akustycznych żenujących? Z akumulacyjnością podobna historia.
Kilka razy już pisałem - dom IMO powinien być spójny. Cicho jest tak, jak najsłabsze ogniwo. Można cały efekt i pieniądze wydane na mur zaprzepaścić oknami, stropem czy dachem. Akumulacja ważna całościowa - np. mało kto sobie zdaje, jaka jest tu różnica między tynkiem gipsowym, a cementowo-wapiennym czy między anhydrytem, a tradycyjną wylewką. A wychwalanie akumulacyjności silki przez kogoś, kto płytę fundamentową przykrył styropianem rezygnując z jej akumulacyjności jakoś tak mało spójnie wygląda.
Oczywiście każdy wybierze co chce. IMO wszelkie wady BK znikają pod tynkiem. Użytkowo zostają same zalety. W czasie budowania też ma sporo przewag nad innymi materiałami. To, że jest miękki i łatwo się obrabia - to zaleta.