Ogrzewający dom Panelami na podczerwień
- 12-12-2022 - 20:32 (718 Odwiedzin)
Jakoś w DB nie mam jeszcze wpisu typowo o podczerwieni - a temat powraca. Więc zbieram swoje wpisy w jednym miejscu w tym temacie.
Promienniki podczerwieni trochę uciekają "zwykłemu" liczeniu kosztów. Bo powodują, że odczuwamy że jest cieplej, niż pokazuje termometr.
Grzejąc tradycyjnie (już pomijając, że zawsze pojawia się promieniowanie cieplne - ale proporcje są inne) musimy ogrzać całe powietrz pomiędzy nami a źródłem ciepła. Gdy grzejemy podczerwienią powietrze może pozostać chłodne - bo promieniowanie zamienia się w ciepło dopiero na powierzchni naszej skóry (czy innego ciała) dając uczucie ciepła. A mniejsza temperatura powietrza, to mniejsze straty. I tu jest podstawowa zaleta podczerwieni - mniej ciepła tracimy przez przegrody i wentylację, więc jest o tyle taniej.
Druga zaleta jest jednocześnie wadą - brak akumulacyjności. Klima ogrzewa powietrze i od niego ogrzwa się całe wnętrz domu, ściany, strop. Więc akumulacyjność jest sporo mniejsza, niż przy podłogówce, ale jakaś jest. Przy promiennikach jak "zaświecamy" - to szybko czujemy ciepło. Ale jak przestaje "świecić" to się robi chłodno. A to oznacza, że nie możemy grzać w tańszej strefie i z tego ciepła korzystać w drogiej. Musimy szybko reagować na zmianę zapotrzebowania na ciepło.Bo folie to ściema - działają jak zwykłe kable. Pisałem o promiennikach. Czyli czymś, co świeci ciepłem. Jak coś, świecącego (czy to ciepłem, czy światłem widzialnym) zasłonisz czymś, co nie przepuszcza tego promieniowania (w tym przypadku panele, kafle, tynk) to zamienia się to w zwykłe źródło ciepła nagrzewające tę przeszkodę która dalej grzeje "normalnie". Oczywiście, że każde ciało o temperaturze powyżej zera bezwzględnego emituje promieniowanie cieplne, tak i te panele czy tynk będą "świeciły". Ale chodzi o proporcje. I tu nie poznasz, czy panele zostały podgrzane foliami na podczerwień, kablami grzewczymi, matą grzewczą, wodą czy powietrzem.Będziemy montować w naszym domu folie na podczerwień i zgłębiamy temat od 1,5 roku. Byliśmy w domu gdzie ogrzewanie jest od kilku miesięcy i troszkę to nie jest tak jak piszecie.
Z brakiem akumulacji się zgadzam, ale to ciepło oddane przez promienniki zostaje w ścianach, meblach itp. to tak naprawdę, nie czuć zimna.
To tak jak ze słońcem....jak zachodzi, to nie znaczy że w tym momencie wszystko staje się zimne.
W tym domu ogrzewanie było włączone tylko czasami. Ciepło utrzymuje się nawet kilka godzin.
Do sprawdzenia jak działa promiennik podczerwieni kup sobie ze dwie żarówki "kwoki" i pobaw się.
"Bajerem" i zaletą promienników podczerwieni jest to, że możesz czuć ciepło, chociaż otaczające powietrze jest zimne. Często stosowane w ogródkach knajp czy na tarasach. Trudno ogrzać tam powietrze - ale promienniki dają poczucie ciepła. A tego otynkowanymi czy przykrytymi panelami foliami nie osiągniesz. Grzeją konwencjonalnie tak schowane.Promieniowanie cieplne nie przenika przez płytki, panele, parkiet, beton i większość innych ciał stałych. Nawet przez szybę nie przenika.
Czy ogrzejesz okładzinę promieniowaniem (niby folią), czy przez przenikanie (2x tańszymi kablami) - nie ma znaczenia. To okładzina staje się "promiennikiem". Tyle, że promiennik o temperaturze kilka stopni wyższej od powietrza nie jest odczuwalny. Sprawdź, czy jesteś w stanie ocenić, czy podłoga ma 21 czy 27* (27* to maksymalna temperatura dopuszczalna przez producentów okładzin drewnianych - w praktyce, przy współcześnie ocieplonych domach z rekuperacją nieosiągalna, bo robi się piekło w domu) bez jej dotykania.
Promienniki robią robotę, jak nie są zasłonięte niczym - np. żarówki potocznie zwane kwokami czy promienniki tego typu:
To faktycznie nagrzewa to, w co "strzela" promieniowaniem powyżej temperatury powietrza po drodze. Taki ekstremalny przykład, to siedzenie przy ognisku w mróz. Jak osłonisz termometr to okaże się, że powietrze między Tobą a ogniskiem jest niewiele cieplejsze, niż z dala od ognia. A jednak ognisko grzeje - i nie jest to subiektywne odczucie. Wbijesz kij i powiesisz na nim rękawiczki do wyschnięcia to zrobią się gorące (chociaż powietrze dookoła zimne).
Podobnie działa kominek. Podłoga jednak jest za chłodna, żeby ten efekt był odczuwalny.
Jednak kłania się ekonomia - taniej grzać kablami zalanymi betonem w taniej strefie (a jak ktoś woli PV to w dzień, gdy prąd jest produkowany unikając 20 czy 30% haraczu dla ZE) i magazynować ciepło na czas, gdy prąd jest droższy (albo nie jest produkowany).
Dochodzi też drugi aspekt - szybkie nagrzewanie może i jest fajne dla człowieka, ale dla okładziny może być szkodliwe. Szczególnie dla drewna.Maty na podczerwień to kolejne złoto dla naiwnych. Podobnie jak w przypadku folii odbijającej podczerwień "świecenie" nią ma sens w ośrodku, który dla tego promieniowania jest przeźroczyste. A tu ani beton, ani drewno, ani nawet klej go nie przepuszczają. Więc grzanie kurczaczkom "kwoką" czy montaż promiennika podczerwieni na tarasie czy w domku letniskowym ma sens - to zalewanie takiego źródła ciepła betonem czy przykrywanie panelami podłogowymi, płytkami czy drewnem sprowadza go do roli zwykłej grzałki.
Za dużo marketingu czytasz i za bardzo w niego wierzysz. Włącz myślenie.
Mam w domku letniskowym promiennik. Działa zgodnie z teorią.
Wątków o ogrzewaniu podczerwienią było "kilka". Dla przykładu:
https://forum.muratordom.pl/showthre...C4%85-rachunki
https://forum.muratordom.pl/showthre...epla-a-zdrowie
https://forum.muratordom.pl/showthre...%9Bba-o-opinie
https://forum.muratordom.pl/showthre...i-fotowoltaika
https://forum.muratordom.pl/showthre...na-podczerwien
https://forum.muratordom.pl/showthre...ka-Bia%C5%82ej
- Kategorie
- Dzienniki Budowy na Forum