Budowa w czasach kryzysu
Witam wszystkich samorobów i inne dobre dusze.
Jestem już czytelnikiem forum od jakiegoś czasu a teraz nadchodzi czas aby tą zgromadzoną wiedzę przekuć w czyn![]()
To mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość.
Budować chce spróbować własnymi siłami z pomocą rodziny ale ta jest ponad 200km ode mnie wiec nie zawsze będzie ktoś do pomocy.
W trudniejszych momentach pewnie będę podpierał się jakimiś ekipami ale mam nadzieje że rzadko.
Jakiś czas temu zakupiłem działkę pod Warszawą (niestety z rurą pod ziemia więc budowa tylko w zakreślonym trójkącie)
oraz projekt od MGProjekt (Tytan 3) (mieści się idealnie w możliwy teren zabudowy).
Beda jakieś zmiany na adaptacji ale o tym później
Badanie gruntu wykonane i okazało się że poza 20cm humusu do 4m mam piasek, wody nie odkryto ale może być ze na jesieni się pojawia.
Dom będzie posadowiony na ławach i zastanawiam się na jakiej głębokości te ławy. Podobnież na piasku można płycej ale w ocenie geotechnicznej napisali 1m.
Ten piasek to na jedno mnie ucieszył bo pewnie obędzie się bez wymiany gruntu ale z drugiej strony chciałem GWC a tu podobno na piachu nie ma sensu bo słaba wymiana ciepła.
Pozwolenie w trakcie uzgadniania z gazownią i po roku bujania się z architektem na wiosnę pewnie zaczynamy.