
Napisał
b_kan
Czy wielkość złoża będzie miała wpływ na wytrącanie sodu czy będzie tylko więcej wody uzdatnionej?
Wielkość złoża pod względem parametrów użytkowych wpływa tylko na wydajność i częstotliwość regeneracji. Wydajność nie tylko w znaczeniu ilości litrów między regeneracjami ale też l/min.
Sód się nie wytrąca. Natomiast zmiękczacz nie zamienia w wodzie innych jonów niż wapniowe i magnezowe - a te czasami pozostawiają osad, ale sporadycznie i zazwyczaj łatwy do usunięcia.
Złoże, nawet jeżeli nie przepłynęło przez niego tyle litrów, ile jest w stanie zmiękczyć, trzeba zregenerować ze względów higienicznych co 10-14 dni (w zależności od źródła). A to oznacza marnowanie wody, soli i pieniędzy. Sprawdź zużycie wody na cykl regeneracji w różnej wielkości zmiękczaczach z tej samej linii (zużycie soli powinno być dokładnie proporcjonalne do wielkości złoża - 1kg/10l złoża).
Tak to wyglądało w zmiękczaczu, który wybrałem
Weźmy ostatnie trzy kolumny i ile wody trzeba dla tych trzech wielkości zmiękczaczy:
15l - 7,87 l/l
20l -7,9 l/l
26l - 7,58 l/l
Niby największy 3,7% mniej wody zużyje od najmniejszego z tych trzech - ale środkowy zużyje więcej od najmniejszego. Niby dziwne - ale wyjaśnienie jest pod tabelką - zużycie wody jest +-15l. Więc różnica w marginesie błędu.
Jeżeli np. jeden będzie się regenerował co 12-14 dni z przepływu a dwa razy mniejszy 2x częściej - ale ten mniejszy zużyje niewiele więcej wody na dwa cykle, niż większy na jeden, to nie ma sensu większy. Bo owszem, na większości regeneracji trochę stracisz (20% wody) - ale jak wyjedziesz w roku na dwa tygodnie raz, to już to odzyskujesz, bo mały jak i większy zregeneruje się raz - tyle, że mniejszy zużyje prawie 2x mniej wody i soli.
Pewnie zdarzy się też kilka razy w roku, że nie zużyjesz 100% możliwości złoża w dwa tygodnie - to jesteś już "do przodu" na kosztach eksploatacji. Wydatek inwestycyjny też mniejszy. Mniej miejsca zajmuje.
Nie wiem czemu sprzedawcy starają się wciskać klientom złoża "na styk" albo i przewymiarowane, gdy korzyści są znikome albo i żadne. *
Owszem, złoże też ma jakąś żywotność i trzeba będzie je 2x szybciej wymienić (może trochę później niż po połowie czasu życia "dużego" - bo pewnie degraduje się nie tylko wraz cyklami, ale też z latami). Ale złoża 2x mniej to i koszt wymiany prawie 2x mniejszy (a jak sam wymienisz to 2x - bo pewnie usługa ta sama albo prawie ta sama niezależnie od wielkości złoża).
*Edyta. No dobra, wiem

Im się nie opłaca, żeby ten miś był mały. Użytkownik powinien wybrać większy tylko, gdy mniejszy ma za mało l/min albo regenerowałby się (prawie) codziennie, albo wybrany model ma znacząco (naprawdę znacząco) mniejsze zużycie wody na litr złoża niż mniejszy braciszek. Ale to też bez przesady. Celowałbym w regenerację co 10 dni z przepływu, żeby w przypadku wyjazdu na weekend czy delegacji nie marnowało się dużo przy regeneracji co 14 dni z kalendarza - a nawet, jak będzie się regenerował co 5 dni to przecież nic złego się nie dzieje.