- 23-02-2008 - 21:06 (458 Odwiedzin)
Teść bardzo osłabiony - gorączka 37,8. Lekarzy brak - przeciez sobota i strajk. Podobno jutro będzie lekarz prowadzący. Podobno. Ja nie wiem jak to jest, że jestem uchwytna w godzinach pracy... Ręce opadają.
Teść się denerwuje, bo pomimo upomnień pielęgniarki podają mu leki odrotnie niż kazał lekarz. Taki drobiazg. A ponieważ teść nie mówi zrozumiale ( po zawale mózgu kilka lat temu) a nikomu się nie chce poczekać by go zrozumieć to się facet denerwuje.
Właściwie powinniśmy tam siedzieć non-stop. To jakaś tragedia.