Nasze budowanie - czyli kombinacja w alpejskim stylu
06.01.2010
UUUUUUUUUUUUUUUUuuuuufffffffffffffffffffffffffffff fff
Święta święt ai po świetach
dziennik w czeluściach zapomnienia...........
no ale co nic się ze spraw budowlanych nie dzieje bo o innych nie wspomnę![]()
![]()
zima w pełni, sypie,mróż czyli jak na styczeń normalka
małż rozbił mi niechcąco moją piękną żółtą lampę w wiatrołapie, muszę czegoś poszukać no i do salonu jakasik by się przydała
czas pomalutku leci
wyjeżdżam do pracy ciemno wracam ciemno, słońca mi brakuje
normalnie deprecha zimowa...
droga dzisiaj do pracy
blllleeeeeeee