***pod zielonym dachem***
***16,12,2009***
A dziś wracamy do piwnicy. Są nowe, świeżutkie fotki
Proszę wybaczyc jakośc zdjęc, robione "komórką"- ładowarki do aparatu cały czas brak .
Ogólnie narobiło się już bałaganu przez te 2 m-ce. Nie wiem gdzie mieścilismy te wszystkie graty w poprzednim mieszkaniu. Tam było 72 m, a teraz piwnica jest niewiele mniejsza.
Pora na oprowadzenie.
Schodzimy i mamy po lewej drzwi do kotłowni- tam stoją piece. Na wprost jest pomieszczenie gdzie jest węgiel i trochę narzędzi, po prawej pralnia/suszarnia (nieużywana) i miejsce na przetwory, zabawki, stare meble itd.
Teraz pora na nasz piec gazowy:
Z boku, pod oknem jest tez miejsce na zlew, gdyby ktoś pobrudził raczki.