dziennik Żaby
No narzeszcie altanka stoi :D
nawet się nie spodziewaliśmy, ze to tyle roboty. Sama impregnacja zajęła mi mnóstwo czasu. Tak sie nawdychałam tego świństwa, ze musiałam codziennie piwko wypic, bo słyszalam, ze lakiernicy tak muszą 8) :lol:
Najwiecej jednak napracował się Miras i chłopcy. Ja pomagalam kłaść gont ( trzeba dokupic, bo w zestawie jest tylko papa), a właściwie sicągałam folię z niej. Przybijali chłopcy. Domek bardzo nam sie podoba. Jest duży i pomieści wszyskie sprzęty ogrodowe. A zresztą co będe pisała..
Popatrzcie i oceńcie sami 8)
W trakcie prac
A te zdjęcia zrobiłam przed chwilą
widok z okna dachowego, z miejsca nadawania 8)
![]()