Dziennik Domu w Winorośli 3
Ekipa kontynuuje układanie belek i garów. Pan B. rozrysował na klatce przebieg schodów i po małej poprawce i mojej akceptacji wysłał mnie po deski na szalunek, bo te deski co mam są za wąskie. Kupiłem w Osinach, bo na Tartacznej nie mieli. Od razu pociąłem na składzie na odpowiednią długość, więc nie trzeba było taskać pięciometrowych dech :P
To nad garażem (otwór na drzwi do kotłowni):
Wieczorem odpoczynek na grillu zorganizowanym przez Ryśka. Było super a atrakcją były zawody w strzelaniu z łuku :)
![]()