dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

dziennik Joli i Piotra - TYMEK

Wybudujemy dom. Nasz Dom. Dziennik Joli i Piotra

Oceń ten wpis
Murowanie dzień drugi lol:

Zmęczony ale szczęśliwy pojechałem do domku co by się tylko przespać :lol:
Na drugi dzień od 7.00 ciąg dalszy. :lol:
Kaweczka i chłopaki raźno zabrali sie do dalszego murowania, podczas gdy ja przeliczałem ilość maxów do zamówienia z przyszłym transportem. :o
Ładne mam biuro w naszym blaszaczku ?
Jest gdzie przycupnąć jak trzeba coś policzyć, przekąsić, czy nawet wypić w 7-miu chłopa :wink: :lol: :lol: :lol:



I znajoma z zeszłego roku kupa gnoju :lol:
Chłopy prosili tylko co by tego nie ruszać jak już zrzuciłem, bo nie będa robić. :evil:

Usłuchałem. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Potem zajmę się następną częścią trawnika. :wink:
A naprawdę, na tym gnoju spod pieczarek trawka rośnie, aż miło !!!



Tak jak obiecałem, że nie będę ruszać, co by nie śmierdziało, raźno zabrali się do pracy. :wink:
To już powstająca ściana od strony tarasu. :roll:
Ładna, nieeee ?



A w tak zwanym między czasie ....




... powstaje komin w kotłowni. :D :D :D :D :D :D :D :D
Nie obeszło się oczywiście bez problemów, ale jak sie wszystko stara samemu zrobić, to czasami popełnia się błędy. Nie ma kogo się zapytać. A jak jest to czasem czas zyt nagli :cry:
Nieważne.
Komin powstaje wmurowany w ścianę. Dlatego dolałem fundament. Na zdjęciu widać, że troszeczkę przesadziłem z ilością tego betonu. Nie mniej jednak, najważniejsze, że nie wisi w powietrzu. Trzy kanały wentylacyjne i jeden dymowy. I tak mi brakuje dwóch. ale puszcze je od stropu. dzis jeste juz madrzejszy. to samo zrobiłbym w łazience na dole, gdybym wiedział, że tak mozna :evil:

I szybciutko powstająca ściana z salonu i kuchni.





I widok na zarys ścian garażu. I filary pod brame wjazdową :evil:
potem napisze o co mi chodzi .
Przyjechały tez kolejne palety z cegłami. :)
Po uzgodnieniu warunków rozładunku(flaszka) rozładunek ręczny cegieł trwał 15 minut :lol: Magiczne słowo, a znacznie przyspiesza, wykonanie pewnych czynności :D



Co to znaczy mieć swoja wodę. :roll: :D :lol:
Nawet jeśli tylko do celów przemysłowych, za tak niewielka kasę, a mozna nawet umyć samochód, a o trawniku czy thujach nie wspomnę.
Zepsuła się ręczna pompa, ale dokupiłem taka białoruską, za osiemdziesiąt PLN i teraz jak podpinam wąż jestem panem wody :D
Do momentu, kiedy sąsiad daje mi prąd. Bo na razie swojego dalej niema :x
I tak trzy pełne kręgi wody starczają mi na podlanie wszystkiego co mam na placu, napełnienie beczek pod zaprawe i umycie autka i jeszcze mi zostaje, a na drugi dzień mam znowu tyle samo. I to za darmo. SUPER !!!!

Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum