Niewielki M05L - domek dla Ani i Jacka
no probujemy teraz inny hosting zdjec to bedziemy tam dodawac te nowe
stare moze jeszcze gdzies indziej sie znajdzie - zobaczymy jak to wszystko bedzie wygladac
wiec w okresie wiosennym niz przyszla ta nasza polska pora deszczowa udalo sie nam
pozbyc orzecha - czyli jedynego drzewa na naszej dzialeczce bo zdecydowanie za blisko
budynku byl i byl by z nim coraz wiekszy problem
teraz ten orzeszek ladnie pociety suszy sie w rozbudowanej wspolnymi silami
budzie na drzewo ;)
ktora trzeba teraz uzupelnic jeszcze kilkunastoma mp drzewa
poprowadzilismy sobie tez do niej prad zeby w zimie nie trzeba bylo chodzic
z latarka
w miedzyczasie w kwietniowym sloneczku na naszej dzialeczce cos uroslo :)
do tej pory nie wiemy co to bylo ale wygladalo zacnie
wszyscy sie nie mogli nachwalic ze mamy takie ladne chwasty :)
ale przyszedl i na te chwasty czas - roundupem sie spryskalo i po 2 tyg.
wszystko lezalo, za to teraz przez deszcze, wilgoc t mamy piekny mech na calej
polaci, ale juz powoli sie to przekopuje rowna i jak pogoda dopisze to w ciagu 2 tyg.
bedziemy juz siac trawe ;) wreszcie
ladnie przyjely sie iglaczki w donicach na tarasie i posadzony "migdalek"
a przez te deszczyska to musielismy zrobic kratke sciekowa w jednym miejscu
zeby odplyw byl
no i najwazniejsze ze w koncu mamy zrobione rynny i podbitke - wrobelki
moga zapomniec o robieniu gniazd bo juz dosyc jaj tam odchowaly :)
wiec teraz roboty we wlasnym zakresie - zakup i porabanie drzewa w odpowiednim
juz na 2 lata zapasem zeby bylo w koncu kiedys przesezonowane
przekopanie ogrodu i zasianie trawy a poznie ... a pozniej to trzeba
bedzie szukac kasy na ogrodzenie i kostke :)