Marzenia o własnym... podwórku
No i kroczek trzeci, koniec dachu stanu surowego z kominami :D :D :D A "wiechy" nie ma... Może wpadła do kumina :wink:
Zaczęli wyprowadzać działówki na poddaszu ale po fajrancie widzę że nie tak jak chcieliśmy. Mamy jutro się rano stawić i ustalić szczegóły co i jak, chociaż jeśli chodzi o ścianki na poddaszu to w projekcie mają wszystko dokładnie wyrysowane. Chodziliśmy niedawno poprawiać do architekta.