- 02-04-2004 - 23:38 (499 Odwiedzin)
Łup. Dostajemy po głowie. Bank nie godzi się na zmianę zabezpieczenia kredytu :evil: Ponoć chodzi o nadzór bankowy i inny cel kredytu. Musimy więc spłacić resztę zadłużenia i wystąpić o kredyt budowlano-hipoteczny. A miało być tak prosto i łatwo :cry:
Cóż, jest i druga strona medalu, obsługa przyszłego kredytu powinna być tańsza. Taką mamy nadzieję. Oczywiście, bank nie omieszkał sobie policzyć 10 euro za wydanie dokumentu z aktualną kwotą naszego zadłużenia :evil: