dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

bikosa

Babie Lato Bikosy

Oceń ten wpis
Po przerwie
Więźba dojechała we wtorek czyli dokładnie tydzień po terminie. Przyjechała na budowę, Pan cieśla nadzrorwał rozładunek, układał a na konieć wszedł sobie na gwoździa i przebił piętę na wylot :cry: Wysłaliśmy go do chirurga no i znów obsuwa tygodniowa z rozpoczęciem więźbowania :evil: Co pech to pech. Pojechaliśmy w związku z tym nad jeziorko na kilka dni aby odsapnąć (a można było na 2 tygodnie bo i tak nic się nie działo). Kolezanka pojechała do Hiszapni a nasza Hiszpania wciąż bez dachu :wink:
No i stało się weszli tydzień z okładem i wyszli. Robota zrobiona. Więźba cudnie stoi. Coś im wyszedł ganek od styrony ogrodu za wysoki o 40cm ale nie rzuca to się nadmiernie w oczy. Gorzej, że teraz to już mąż ma koronny argument do wykorzystania tego pomieszczenia co narazi nas na dodatkowe koszty zakupu okienka (ale będzie za to troszkę tajemniczo, taki malutki zakąteczek do wypicia kawki, poczytania książeczki itp)Wiecha wisi (jeszcze nie opita). Wiecha jest naprawdę śliczna. Wystrugali chłopaki siekeirkę i młoteczek na krzyż nad piłą, a dookoła gałązki sosenek powtykali. No cudo!! Tak więc od wczoraj wszedł dekarz z brygadą i lecimy dalej.
W sobotę przywiozłam z rodzinnego miasta, czekąjącą na mnie od października, dachóweczkę braasa oraz zakupioną cegiełkę klinkierową na kominy (bo w Szczecinie bryndza i nic nie mozna kupić od ręki).
Chłopaki lecą jeszcze ścianki działowe na parterze a na poddaszu wczoraj z wieczora ja i mój mąż (tak, nie przesłyszeliście się!! mój mąż) wyznaczaliśmy bieg ścianek !! Pierwszy raz poczułam, że moje kochanie jednak się troszkę tą budową interesuje :lol: A cwzesniej to cieśle non stop sie dopytywali kiedy Pana Domu poznają :wink:
nic to, aby tak dalej, musze gnać aby dogonić SP :D
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum