dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

wolniaski

od początku do końca

Oceń ten wpis
Na początku był przypadek, szukaliśmy gotowego domu. Dom był w opłakanym stanie ale obok fajna działka. Dogadaliśmy się z właścicielami i kupiliśmy swoje "hekatry". W między czasie zorientowaliśmy się, że są otwarte komitety na budowę wodociągu, kanalizacji i drogi. Dogadalismy się także z 3 sąsiadami i pociągnęliśmy gaz. koszt działki z opłatami notarialnymi 57.000,00, woda i kanalizacja 1.800, gaz 1.700 + skrzynka 600,00. Dodatkowo wisi nad nami groźba Zakładu Gazowniczego, że jeżeli nie zaczniemy odbierać gazu do końca 2005 r. to będziemy płacić kary, a jest marzec 2005 i jeszcze łopata nie wbita. Z dodatkowych kosztów to projekt. Żaden z gotowych nie pasował, bo za wąska działka, a my chcielismy zmieścić w bryle budynku garaż na dwa stanowiska obok siebie. Z tego garażu to z małego domku, poprzez roziwązania architketoniczne wyszło nam 212 m, a miało być o wiele mniej. Pierwsza porażka - zostawił nas majster, jak przeczytał umowę którą mu podsuneliśmy. A mówił, że u niego słowo droższe od pieniędzy. Powiedział że nie rozumie projektu ale to była przykrywka. Na szczęście mamy już na oku innych. Dobrze że nas nie zostawił w trakcie budowy. Pamiętajcie przede wszystkim umowa. Jeżeli coś się stanie na budowie a nie macie umowy z majstrem/firmą budowlaną to wy odpowiadacie (np. za to że ktoś spadnie z rusztowania), pomijam fakt, że wpadnie kontrola i okaże się że zatrudniacie ludzi "na czarno" a tak to niech się martwi mjaster. Oczywiście umowa to nie faktura (wiadomo o co chodzi).
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum