Drewnianego domu dziennik
ale wracajac do wydarzen.
ostatnie zdjecia byly z sierpnia i wydawalo sie ze to juz blisko stanu surowego, niestety.
kolejne opoznienia, tlumaczone roznymi dziwnymi wymowkami spowodowaly ze dach mielismy przykryty papa dopiero w polowie wrzesnia, ale niestety brakowalo jednej sciany szczytowej poddasza, bo drewna brako, a nasz wykonawca nie mial kasy zeby zakupic, wiec ciagnelo sie to dalej.
zdjecia z wrzesnia.
wiezba
krycie papa
no i brakujaca sciana
![]()