Dom pod mahoniowcem 2009
Pierwsza noc w willi za nami. Warunki komfortowe. Całe 11 stopni w pomieszczeniu. Ale spało się dobrze. Poza tym juz wiem dlaczego chce tam mieszkać. Choćby dla 7 sarenek jedzących śniadanko kilkaset metrów obok nas.
Nasza pierwsza sypialnia.
Stodoła zamknięta.
Śliczne okna w kolorze macore (M&S) oraz brama (Krispol) już na swoim miejscu.
Coś mało mamy zbliżeń na okna połaciowe, a szkoda. Nie wygląda to do końca tak jakbym chciała. Kołnierz od połaciówki jednak nie jest z gąbki i nie da się z niego zrobić naleśnika.
Ważna kwestia - osadzenie drzwi balkonowych z niskim progiem. Dzięki cennym wskazówkom kierownika budowy nie łyknęliśmy wersji o tym, że niezaipregnowany kawał drewna zastąpi podporę progu. W tym tygodniu nastąpi poprawa i wymiana na specjalne zbrojone profile. Mimo tej jednej wpadki firma M&S zrobiła na nas dobre wrażenie - pozostałe okna zostały starannie zamontowane i dostaliśmy gratis na okres przejściowe piekne ocynkowane dźwicki.
![]()