dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

W Pradolinie

Piaszczysta katastrofa

Oceń ten wpis
No stało się. Skończył się piach na zasypanie fundamentu, a nowy nie ma jak dojechać. Droga przez jezioro nie jest zrobiona, działka sąsiada zbyt grząska . Dobrze, że idą dni bez opadów. Może trochę podsuszy i w czwartek się coś podrzuci (nawiasem mówiąc to zasypywanie to nie jest wcale taka ciężka robota, można się przyzwyczaić )
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Plac boju

Komentarze

  1. Avatar Zbigniew100
    Praca fizyczna jest fajna ale dla pracownika umysłowego.
  2. Avatar jan_z_wolna
    Chyba zbytnio uprościłeś. Pracowałem fizycznie, czasem dłuższe okresy po 10h/dobę i zawsze lubiłem swoją robotę. Przede wszystkim to kwestia warunków pracy i wynagrodzenia. Jeżeli masz dobry sprzęt/samochód/narzędzia i godną wypłatę (oczywiście na polskie warunki) to praca może przynosić satysfakcję. Oczywiście tu jest dodatkowy impuls, bo buduję dla siebie. Ale kto wie, jak to się skończy...
  3. Avatar Zbigniew100
    Ja zawsze powtarzam, że najlepsza praca to kopanie rowu za dobre pieniądze.
    Ostatecznie można zasypywać.
  4. Avatar Zbigniew100
    Janie jakie plany na wolne ?
  5. Avatar jan_z_wolna
    W weekend niestety pracuję. Choć może jutro uda się z kolegą wpaść na kilka godzin wsypać to, co dziś wywrotka przywiozła. Muszę trochę w robocie posiedzieć, bo się sprawy spiętrzyły.