dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Nefer-JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję

Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)

Oceń ten wpis
NIe byłabym sprawiedliwa, gdybym nie podała tła historii z Teściową

A było to tak ( od wielkiego wybuchu) :

Dwa tygodnie temu wspomniałam mężowi, że 4 lutego "wchodzi ekipa".
Chciałam dawkować emocje, bo przekazałam mu również kalkulację

Tydzień temu niesmiało się przypomniałam : Kochanie za tydzień wchodzi ekipa.

W ostatnią niedzielę (wczoraj) napomknęłam : Kochanie, jutro wchodzi ekipa

I tu rozlego się gromkie :

- ZAWARIOWAŁAŚ ???????????/ J-U-T-R-O ??????? Trzeba było powiedzieć, przecież mama musi wziąć stamtąd swoje rzeczy !

Mój cudowny mąż złapał jednak szybko pion i zarządził desant na ruderkę.

Już się ściemniało, gdy zaczęliśmy zabierać: łopaty (szt.4), siekiery (szt.3), sierp (1 szt zardzewiała) kilof (1 szt - autentyk) tysiące sekatorów, podkaszarek, żyłek, krzeseł ogrodowych, kosiarka spalinowa (szt 1 ale duża)słół, parasol, fotele rozkładane (szt 4 - wygodne).......................................... .................................................. .................................................. ......i wiele innych "niezbędnych rzeczy" aczkolwiek mogących stanowić dla mojej teściowej jakąś wartość sentymentalną (kilof ? )

Dwa kursy CRV-ką (dzięki Ci Boże za ten pomysł) i większość pierdół wylądowało potęgując burdel w moim firmowym garażu.

Zmęczeni wróciliśmy o 20.00 zjeśc obiad

I co ? No trzeba zadzwonić do Teściowej.
Jak zwykle wziął to na swoje plecy mój mąż .
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze