Witam zacne grono Oszołomskie
Wątek obserwuję z niemała jakieś cztery lata... Sami do kredytu podchodziliśmy 3 razy i za każdym, pomimo zdolności, coś nas odciągało. Wiadomo, przede wszystkim obawy. Ale to długa historia.
Należymy jeszcze do "rasowych Oszołomów". Bez zabezpieczenia, póki co bez działki, ale bez kredytów.