Witam,
Stoje przed dylematem wyboru kominka z płaszczem wodnym (CTM, Makroterm, Lechma).
Makroterm ma jakąś automatykę (turbina sterująca dopływem powietrza na podstwie zadanej temperatury na płaszczu) i to mnie bardzo ciekawi, gdyż zależy mi na tym aby np. rano napalić, ustawić na malutkie grzanie i pójść spokojnie do pracy nie bojąc się że mi się zagotuje w kominie. Zastanawiam się na ile ta automatyka to nie jest jakiś marketingowym picem.
Bardzo zależy mi na paleniu głównie drewnem gdyż jedyną alternatywą jest coraz droższy propan z butli. Z kominkiem bedzie współpracował piec gazowy ale chciałbym jego użytkownie w okresie zimowym sprowadzić do minimum.
Kominek CTM również mi się podoba (poza ceną), zwłaszcza z opcją chowania szyby do góry. Czy ktoś stał przed dylematem wyboru między CTM a np. Makrotermem i dlaczego wybrał CTM?
Co do Lechmy to wyczytałem na forum że kominek ten ciągnie powietrze z pomieszczenia co mnie bardzo zniecheca mimo dość niskiej ceny.
Bardzo mi zależy na jak najdłuższym spalanie wkładu. Nie uśmiecha mi się latanie z drewnem co 2 godziny. Do użytkowników kominków: powiedzcie mi jak często musicie dokładać do kominka (jakiego, jakiej mocy). Jak u Was wygląda jego codzienne użytkowanie gdy wychodzicie do pracy i wracacie wieczorem do domu.
Proszę, czy możecie coś dodać z praktycznego punktu widzenia? Cena jest ważna ale ważniejsze jest dla mnie późniejsze, wygodne i bezpieczne korzystanie z kominka.
P.S.
Przeczytałem już praktycznie wszystko co zostało napisane o tych komikach