to póki co teoria.....poczekajmy na te -20st.C przez kilka/naście dni i zobaczymy jak będzie, sama jestem ciekawa no chyba ze sie nie doczekamy...to też się nie obrażę tylko wtedy to będzie mega sezon grypowy i mnóstwo kleszczy...a z tym już gorzej...

Sprawdziłem na fuego - tam jest sporo kotłów w kategorii do 15kw...to i tak spory postęp, bo jeszcze jakiś czas temu kupić kocioł o mocy 15kw graniczyło z cudem....
jest nawet Hef 12kw, ale nie umie sie doszukac jego spalania...

Napisał queene

to póki co teoria.....poczekajmy na te -20st.C przez kilka/naście dni i zobaczymy jak będzie, sama jestem ciekawa no chyba ze sie nie doczekamy...to też się nie obrażę tylko wtedy to będzie mega sezon grypowy i mnóstwo kleszczy...a z tym już gorzej...

nie wierzę w -20...zeszłej zimy, była chyba 1 noc co było -19C...a zeszła zima przecież nieporównywalna do aktualnej
pewnie będzie tak jak piszesz - sezon grypowo-kleszczowy...

a gdy ściśnie srogi mróz? minus dwadzieścia pięć?
Przez te trzy dni w roku temperatura w domu spadnie do 19stopni i co ja wtedy zrobię? jak spojrzę w oczy wyziębionych dzieci? Zobaczę tam niemy wyrzut, tato, źle dobrałeś piec

Napisał rutino78

a gdy ściśnie srogi mróz? minus dwadzieścia pięć?
Przez te trzy dni w roku temperatura w domu spadnie do 19stopni i co ja wtedy zrobię? jak spojrzę w oczy wyziębionych dzieci? Zobaczę tam niemy wyrzut, tato, źle dobrałeś piec

wlasnie wyobrazilam sobie agate mowiaca "mamo zle dobralas piec" i walnelam ze smiechu

Napisał rutino78

a gdy ściśnie srogi mróz? minus dwadzieścia pięć?
Przez te trzy dni w roku temperatura w domu spadnie do 19stopni i co ja wtedy zrobię? jak spojrzę w oczy wyziębionych dzieci? Zobaczę tam niemy wyrzut, tato, źle dobrałeś piec

ha ha dobre!!!

Napisał rutino78

a gdy ściśnie srogi mróz? minus dwadzieścia pięć?
Przez te trzy dni w roku temperatura w domu spadnie do 19stopni i co ja wtedy zrobię? jak spojrzę w oczy wyziębionych dzieci? Zobaczę tam niemy wyrzut, tato, źle dobrałeś piec

hehe, rozbawiłeś mnie

Jakiej firmy i jakie macie stelaże pod zabudowę w-c i czym się kierowaliście?

Zerknąłem też na Kostrzewa Pellets Fuzzy Logic - można w nim też palic ekogroszkiem
deklarowane spalanie dla ekogroszku[kg]
kocioł 15kw 2,34/0,78 (dla mocy nominalnej/minimalnej)
kocioł 25kw 3,9/1.2 (dla mocy nominalnej/minimalnej)

a tutaj dane dla Linga
kocioł 15kw 2,18kg/h (dla mocy maksymalnej)
kocioł 25kw 3,19kg/h (dla mocy maksymalnej)

w skali roku różnica w spalaniu między 15kw a 25kw wyjdzie spora...

Napisał adiqq

no ja mam 130m2 pow uż(150 po połogach) i do tego ogrzewane piwnice (75m2) - 7,7kw daje radę. CWU też nie brakuje.
rutino78 - dla waszego domu 10-12kw w zupełnośći starczy. Temu co ci zaproponował 25kw to podziękuj od razu....
tu nie ma się co mylić, trzeba policzyć te OZC
ja to zawsze wszystkim powtarzam - pieniądze wydane na OZC to jedna z lepszych inwestycji podczas budowy domu
bo piece są obierane tak jak w latach `80,`90 z zapasem, a jakże...i potem pali jak smok. Nawet jak jest tak ciepło na zewnątrz jak teraz...

Z drugiej strony kotly rzeczywiscie musza byc wieksze niz obliczone przez OZC - z jednej strony chodzi o ich sprawnosc (deklarowana 80-90%, a rzeczywista max 70%), z drugiej jeszcze dochodzi opal - jeden bardziej kaloryczny drugi mniej, a moc zapewne liczona dla opalu "modelowego" czyli idealnego Wiec taki kociol deklarowanej mocy 16kW moze sie okazac kotlem np 8kW...

w skrajnym przypadku - może tak być....

Napisał Daga&Adam

Z drugiej strony kotly rzeczywiscie musza byc wieksze niz obliczone przez OZC - z jednej strony chodzi o ich sprawnosc (deklarowana 80-90%, a rzeczywista max 70%), z drugiej jeszcze dochodzi opal - jeden bardziej kaloryczny drugi mniej, a moc zapewne liczona dla opalu "modelowego" czyli idealnego Wiec taki kociol deklarowanej mocy 16kW moze sie okazac kotlem np 8kW...

I bądź tu człowieku mądry

Napisał Daga&Adam

Nie, to wszystko zalezy od aktualnego stanu kasy w urzedzie i od tego ilu swoim znajomym wczesniej panie urzedniczki przepychaja po znajomosci najpierw te i podobne zwroty

Nie zgodzę się z tobą w tym przypadku. Może takie przypadki miały miejsce jeszcze parę lat temu lecz obecnie wszystkie te sprawy są ewidencjonowane elektronicznie i nadzorowane przez wyższe instancje czytaj Izby Skarbowe (organ wojewódzki) To po pierwsze. Po drugie osoba dokonująca rozliczenia VZM-a tylko weryfikuje pod wzgledem prawidłowości i wnioskuje o dokonanie zwrotu w takiej bądź innej w przypadku błędów kwocie. A zwrotu dokonuje inny dział tj. księgowość za zgodą podpisaną przez Naczelnika US. O tych procedurach mówi też instrukcja Min. Fin. Zatem żaden obecnie urzędnik w US nie podłoży się bo to zaraz wyjdzie przy kontroli. A czym to grozi ano karą finansową dla pracownika i dla Naczelnika a nawet utratą pracy. Więc sory gregory ale to już nie te czasy. Czym są spowodowane różnice w szybkości załatwiania takich spraw w poszczególnych US, ano w ich ilości na danym terenie oraz ilości pracowników wytypowanych do ich weryfikacji. Ma tu tęż znaczenie ilość błędnych deklaracji bo to wydłuża ich weryfikację. A trzeba i tak zmieścić się w terminie 4 miechów. Sama weryfikacja nie należy do łatwych bo przecież w fakturach hurtownie potrafią wypisywać różne dziwne rzeczy zamiast napisać np. panele podłogowe to czasami jest jakiś tajny kod produktu.

Co do doboru mocy pieca czy to węglowego czy to PC to zgadzam się z Adiqiem że pieniądze wydane na wykonanie OZC to dobra inwestycja w zaoszczędzeniu przyszłych wydatków. Nam też wciskają PC przewymiarowane najczęściej rzędu 14 - 16 Kw a mi wyszło że max to 10 kw a powinno wystarczyć PC między 8 a 9kw.
U nas 135 m2 pow grzanej 100% podłogówka. Ocieplenie 20cm styro na ścianach i 35 - 40 cm w stropie + WM z reku z GWC + kominek salonowy ok. 10kw. Największe straty ciepła to WM + garaż nie grzany w bryle budynku.

Napisał rewo66

Nie zgodzę się z tobą w tym przypadku. Może takie przypadki miały miejsce jeszcze parę lat temu lecz obecnie wszystkie te sprawy są ewidencjonowane elektronicznie i nadzorowane przez wyższe instancje czytaj Izby Skarbowe (organ wojewódzki) To po pierwsze. Po drugie osoba dokonująca rozliczenia VZM-a tylko weryfikuje pod wzgledem prawidłowości i wnioskuje o dokonanie zwrotu w takiej bądź innej w przypadku błędów kwocie. A zwrotu dokonuje inny dział tj. księgowość za zgodą podpisaną przez Naczelnika US. O tych procedurach mówi też instrukcja Min. Fin. Zatem żaden obecnie urzędnik w US nie podłoży się bo to zaraz wyjdzie przy kontroli. A czym to grozi ano karą finansową dla pracownika i dla Naczelnika a nawet utratą pracy. Więc sory gregory ale to już nie te czasy.

He, he, he Fajnie by bylo ale sory gregory te czasy dalej sa i pojedynczy urzednik moze duuuzo, a sam naczelnik myslisz ze tez nie ma znajomych ?? Jezeli to nie te czasy to ciekawe skad ja mialem kase z VZM w miesiac od zlozenia dokumentu ? Zyjesz w utopii

to teraz sie przyznac który z was ma wieksze znajomosci w skarbówce skoro tak obstajecie przy swoim

Napisał queene

to teraz sie przyznac który z was ma wieksze znajomosci w skarbówce skoro tak obstajecie przy swoim

No ja jakiestam mam Ale pisanie ze osoba ktora sprawdza nic wiecej nie moze zrobic bo kase puszcza inny dzial (ksiegowosci) jest naiwne - ile razy zalatwialiscie cos w US ale nie przy okienku tylko "za kulisami" tj. tam na pietrach w pokojach? Ja wiele razy - prawie zawsze ktoras pani jest u innej na kawce (pewnie razem pasjansa ukladaja), tam przeciez kazdy kazdego zna - jak to w pracy, to jest klika i kazdy swoim pomaga i przepycha dalej Tu sie nic nie musi dziac niezgodnie z prawem - ot poprostu pani szybciej sprawdzi wniosek, pani szybciej go podpisze, a inna pani szybciej wyplaci kase

przypomnialo mi sie ze bylem poproszony o sprostowanie. wpis na fakturze : konstrukcja stalowa a ja to mialem za garaż - blaszak i sie do...bali

rewo pracuje w skarbówce a Adam to zna od kuchni ha,ha.Też mi sie wydaje ,że papier swoje musi odleżeć i proszę mi tu nie wciskać kitu o biednych zapracowanych urzędnikach.W to nie uwierzę,już nie raz widziałam właśnie w urzędach jedna pani drugiej pani itp.

Napisał GabrysiaBP

rewo pracuje w skarbówce a Adam to zna od kuchni ha,ha.Też mi sie wydaje ,że papier swoje musi odleżeć i proszę mi tu nie wciskać kitu o biednych zapracowanych urzędnikach.W to nie uwierzę,już nie raz widziałam właśnie w urzędach jedna pani drugiej pani itp.

Pracowałem, ale rzuciłem to w diabły bo przy tamtych pensjach to można z zgłodu było zdechnąć. Kierownictwo ma pensje że cho cho a szeregowy pracownik to niewolnik do opierdalania i płacenia głodowej pensji z której nie można utrzymać rodziny.
Żeby na prawde coś powiedzieć o danej pracy to trzeba naprawde coś poznać od kulis ale z autopsji a nie z opowiadań kogoś. Choć muszę przyznać że poklachulki i wizyty wzajemne na kawce bywają nadal. Dziwne że szczególnie kobiety się w tym lubują. To mnie też wk...
Nigdzie nie jest idealnie ale pracują tam też tacy całkiem normalni ludzie a obecnie bardzo dużo młodych ale ci to szybko uciekają. Wszędzie są ludzie i ludziska i zależy na kogo się trafi.
Na koniec mogę powiedzieć że mam znajomości w US, w końcu nadal pracują tam nadal niektórzy moi koledzy i koleżanki ale jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy żeby któregoś prosić o szybszy zwrot podatku z zeznania czy VZM-a.